W niedzielę około godziny 2:00 jastrzębscy wywiadowcy wracając do domu, zauważyli na Alei Jana Pawła II kierującego, który jechał pod prąd.
Stróże prawa natychmiast zareagowali. Mundurowi, na co dzień pełniący służbę w terenie, byli praktycznie pewni, że kierowca jest pijany. Jeden z mundurowych stanął swoim pojazdem w poprzek drogi, drugi jadący za nim i widząc całą sytuację, zablokował samochodem tył mazdy, uniemożliwiając kierowcy ucieczkę.
Od nieodpowiedzialnego kierowcy policjanci od razu wyczuli alkohol. Aby uniemożliwić mu dalszą jazdę, zabrali mu kluczyki z pojazdu i wezwali na miejsce będących w służbie kolegów, którzy wykonali dalsze czynności. Jastrzębianin był bardzo pobudzony i agresywny.
Badanie stanu trzeźwości wykazało u 36-latka 2 promile alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą mu nawet 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy na co najmniej trzy lata.
fot. Własne + nadesłane